- Pomysły na przebudowę spalinowych klasyków wdzierają się do ekskluzywnego świata właścicieli oldtimerów
- Mini Recharged umożliwia w pełni odwracalną konwersję legendarnego małego auta
- Wszelkie zalety samochodów elektrycznych włącznie z wjazdem do stref niedostępnych dla aut z napędem spalinowym
- Więcej takich tekstów znajdziesz na stronie głównej Onet.pl
Mini Recharged wpisuje się w nowy trend konwersji klasycznych aut spalinowych na elektryczne, który łączy świat oldtimerów z elektromobilną przyszłością. Czy przyjmie się na dłużej, tego nie potrafimy przewidzieć, ale wiemy, że takie akcje są podejmowane i to nie tylko w bogatych zachodnich krajach. Przebudowy dokonują zarówno duże firmy, jak i indywidualni pasjonaci. Niedawno pisaliśmy o zelektryfikowanych DeLoreanach i porównywaliśmy je ze spalinowym oryginałem. W Polsce fani aut elektrycznych z poznańskiego EVgarage są właśnie w trakcie konwersji Citroëna DS-a i klasycznego Opla GT.
Nic dziwnego, że temat podjęli także profesjonaliści z fabryki Mini w Oxfordzie. W końcu które auto nadaje się lepiej do takiej przeróbki, jak nie kultowy "maluch", który w swoich czasach był nadzwyczaj nowoczesną konstrukcją. "Gdyby sir Alec Issigonis mógł jeszcze raz zaprojektować Mini, ikoniczne autko miałoby na pewno silnik elektryczny". Trudno się z tym twierdzeniem głoszonym przez marketingowców koncernu BMW nie zgodzić. Klasyczne Mini powstało po to, żeby przewozić cztery osoby z bagażem na jak najmniejszej powierzchni i w jak najoszczędniejszy sposób. Dziś dodajemy do tego jeszcze ekologię. W rezultacie klasyczne Mini zyskuje elektryczną przyszłość.
Mini Recharged nie stanowi rzecz jasna konkurencji dla nowoczesnego Mini Coopera SE, jest propozycją dla ekologicznie zorientowanych fanów aut klasycznych. Pierwsze unikatowe Mini Electric zaprezentowano na salonie samochodowym w Nowym Jorku w 2018 r. Po entuzjastycznej reakcji publiczności producent zdecydował się zaoferować właścicielom klasycznych Mini przeobrażenie spalinowych autek w elektryki.
Mini Recharged – tylko odwracalne zmiany
Cechą szczególną konwersji w ramach Mini Recharged jest to, że podczas przebudowy w samochodzie dokonywane są wyłącznie odwracalne zmiany z zachowaniem pełnego poszanowania dziedzictwa. Umożliwia to późniejsze przywrócenie klasycznego Mini do stanu pierwotnego. Podczas przebudowy oryginalny silnik każdego pojazdu jest oznaczany i przechowywany, aby można go było ponownie wykorzystać – jeśli właściciel się rozmyśli i zatęskni za spalinowym klasykiem.
Napęd stanowi nowoczesny silnik elektryczny o mocy do 122 KM, dzięki któremu zelektryfikowane Mini przyspiesza od startu do 100 km/h w ok. 9 s. Energia magazynowana jest w akumulatorze wysokonapięciowym, który może być ładowany z mocą do 6,6 kW. Zasięg elektrycznego Mini to ok. 160 kilometrów. Ponadto w każdym Mini Recharged instalowany jest charakterystyczny centralny zestaw wskaźników, znany od początku istnienia klasyka, który teraz oprócz prędkości pokazuje temperaturę napędu, włączony bieg i zasięg.
Zastanawiacie się po co to wszystko? W końcu klasyczny maluch mało pali, więc nie o to w tej przebudowie chodzi. Oprócz ukłonu w stronę ekologii rzecz polega w tym, że Mini Recharged ma wszelkie zalety auta elektrycznego. Nie tylko cichy układ napędowy i rewelacyjne przyspieszenie, lecz także możliwość wjazdu do bezemisyjnych stref w wielu dużych miastach, niedostępnych dla samochodów z silnikiem spalinowym. Dla Brytyjczyków szczególną gratką jest możliwość wjechania klasycznym Mini z napędem elektrycznym do centrum Londynu na Oxford Street lub Piccadilly Circus, bez konieczności płacenia ekologicznej daniny. Inną zaletą tej konkretnej konwersji jest brak konieczności nowej rejestracji samochodu.
Konwersja klasycznego Mini odbywa się wyłącznie w Wielkiej Brytanii. Każdy przebudowany pojazd otrzymuje własny numer, bo indywidualizacja to jak wiadomo jedna z fundamentalnych cech brytyjskiej marki z tradycjami. Dla osiągnięcia niepowtarzalnego efektu firma planuje współpracę ze znanymi artystami, którzy zaprojektowaliby wyjątkowe egzemplarze Mini Recharged.